O pomyśle na uniwersum

Wyobraźmy sobie kogoś, kto za młodu pasjonował się historią, a do tego z namiętną amatorszczyzną obcował z astronomią. Dołóżmy do tego szczyptę wydarzeń bieżących, które nieuchronnie wywierają wpływ na wyobraźnię. Po złożeniu wszystkich klocków powstanie piramidka fantastyki, którą nazwiemy Elapsum.

Technikalia tejże beletrystyki można podsumować w paru zdaniach. Jej gatunek bez wątpienia należy do szeroko pojętej fantastyki naukowej. Jakiej konkretnie? Zdecydowanie nie do twardego science fiction – pozwalam sobie na rozmaite zabiegi fantastyczne, służące potrzebom literackim, a nie naukowym. Najsłuszniejszą etykietą wydaje się zatem opera kosmiczna. Na kartach Elapsum wiele postaci odgrywa role wielkich tego świata, od których zależą losy ludzkości. Gdzieś tam nieśmiało przebijają się wątki rodzinne. Są także filozoficzne – przyznaję to, choć wiem, że brzmi pretensjonalnie. Obecny w świecie jest element dystopijny, reprezentowany przez obcą inteligencję. Kładę duży nacisk na szczegółowość i wewnętrzną spójność świata przedstawianego, jak również na dialogi. Sądzę, że to literatura odpowiednia dla każdego, kto lubuje się w szeroko pojętej fantastyce i dramatach. Raczej nie zawiodą się też fani powieści militarystycznych oraz... turyści literaccy.

To przede wszystkim proza o ludzkości – i to właśnie ona jest narratorem. Opowiada swe historie w czasie teraźniejszym. Zabieg ten być może pozwala na nieco bardziej dynamiczny odbiór powieści, która z racji skali podejmowanych tematów musi być długa. Ważniejszą przysługą narracji teraźniejszej jest jednak to, iż wskazuje na wieczną aktualność schematów przytaczanych. Tematów poruszanych. Historie Elapsum nie poruszają czegoś co jest już za nami, ani czegoś co nam się dopiero przytrafi. Poruszają to, co stale nam towarzyszy. Przeplatanie futuryzmu z klasycyzmem, przyszłości z przeszłością, sacrum z profanum, tradycji z postępem – wszystko to służy temu samemu zamysłowi. Jest to proza o ludzkości i postawach ludzkich. Bohaterowie tego świata zostali stworzeni po to, aby ich osądzać. Konstrukty społeczne w świecie istnieją w tym samym celu.

Jako autor jestem ciekaw przede wszystkim feedbacku.

Owocnej lektury :)